Powstanie PZS. Polskiego Związku Solaryjnego odpowiedzią na ciągłe ataki na branżę w Polsce

Na początku lipca br. w Warszawie przedstawiciele polskiej branży solaryjnej ostatecznie przypieczętowali założenie organizacji pracodawców branży solaryjnej o nazwie PZS. Polski Związek Solaryjny[1], podpisując statut oraz wybierając władze stowarzyszenia.  Członkowie-założyciele to głównie przedsiębiorcy z całej Polski, właściciele salonów oraz dystrybutorzy sprzętu solaryjnego, kosmetyków do opalania, producenci urządzeń oraz przedstawiciele branżowych firm zagranicznych. 

 

PZS. Polski Związek Solaryjny jest organizacją pracodawców zrzeszającą branżę solaryjną. Główny cel związku to doprowadzenie do implementacji dyrektywy Unii Europejskiej dotyczącej regulacji promieniowania w lampach solaryjnych, tzw. normy 0,3[2]. Opracowana przez Unię Europejską dyrektywa ma na celu przede wszystkim ochronę zdrowia korzystających z solariów konsumentów.  W Polsce brak jest przepisów wykonawczych co do stosowania normy oraz jej egzekwowania w salonach solaryjnych. Związek szacuje, że obecnie normy przestrzega zaledwie około 10% salonów opalania wewnętrznego w całym kraju.

 

Prezesem zarządu organizacji została Magdalena Marzec-Mróz, managerka biznesu z ponad 25-letnim doświadczeniem w konsultingu w kluczowych sektorach gospodarki. Wiceprezesem związku jest Andrzej Chmielewski, właściciel jednej z pierwszych firm branży solaryjnej powstałych w Polsce po 1990 roku.

 

Związek chce jasnej regulacji prawnej tak, aby każde łóżko solaryjne w kraju spełniało wymogi bezpieczeństwa. Fakt założenia związku to poniekąd odpowiedź na szkalujące kampanie pseudoedukacyjne prowadzone po raz kolejny przez Ministerstwo Zdrowia, w których instytucja wprowadza w błąd obywateli i bezpośrednio łączy zachorowalność na czerniaka skóry oraz długość życia z korzystaniem z solarium.  PZS chce tym samym, aby branża sama na siebie nałożyła obostrzenia tak, aby organy władzy nie mogły jej oczerniać. Nie ma bowiem żadnych jednoznacznych dowodów na to, że korzystanie z solarium bezpośrednio przyczynia się do rozwoju nowotworów i innych chorób.

 

Powstanie PZS to pierwszy krok w kierunku obrony interesów przedsiębiorców branży solaryjnej w Polsce. Obecnie skupia ona ponad kilkanaście tysięcy aktywnych, odprowadzających co miesiąc podatki przedsiębiorców. Dzięki powstaniu PZS przedsiębiorcy ci w końcu będą godnie reprezentowani przez oficjalną instytucję broniącą ich interesów, mówi Magdalena Marzec-Mróz, Prezes PZS. Zadaniem Związku jest ochrona branży i przeciwdziałanie szkalującym, niepopartym żadnymi dowodami kampaniom prowadzonym pod patronatem Ministerstwa Zdrowia. Nie udowodniono bowiem żadnej korelacji pomiędzy korzystaniem z solarium a zachorowalnością na raka skóry, a mimo to MZ już drugi raz w ciągu 3 lat prowadzi niszczącą branżę solaryjną kampanię tzw. „prozdrowotną”, dodaje Marzec-Mróz.

 

Związek podkreśla, że umiarkowana, kontrolowana ekspozycja na promieniowanie UV, które jest identyczne zarówno w solarium, jak i na zewnątrz, niesie ze sobą szereg korzyści zdrowotnych. Przyczynia się przede wszystkim do produkcji witaminy D w organizmie, która jest odpowiedzialna za wytwarzanie endorfin i serotoniny.

 

Wizyty w solarium mogą także zastąpić ekspozycję na słońce, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym kiedy jest go stosunkowo mało[3]. Udowodniono, że witamina D może mieć wpływ na zapobieganie rożnym rodzajom nowotworów, chroni także przed chorobami układu sercowo-naczyniowego, cukrzycą, Alzheimerem czy depresją[4].

 

Ponadto jest wiele wstępnych badań, które sugerują, że niedobór witaminy D może mieć wpływ na zachorowalność na COVID-19. Witamina D chroni bowiem przed infekcjami wirusowymi i może łagodzić symptomy choroby[5]. Warto podkreślić, że niedobór witaminy D jest bardzo częsty i dotyka nawet 30% populacji europejskiej[6].

 

Pozostałe cele statutowe związku to m.in. poprawa wizerunku branży solaryjnej w Polsce poprzez wdrażanie programów edukacyjnych i informacyjnych, integracja wewnętrzna branży solaryjnej na terenie Polski oraz ochrona praw pracodawców tego sektora. Ponadto, PZS stawia sobie za cel podniesienie co najmniej dwukrotnie liczby salonów solaryjnych, które opalają zgodnie z normą 0,3 do końca przyszłego roku.

 

PZS. Polski Związek Solaryjny będzie przede wszystkim dążył do regulacji, wraz z delegacją ustawową do stworzenia przepisów wykonawczych do ustawy prezydenckiej z dnia 15 września 2017 r. o ochronie zdrowia przed następstwami korzystania z solarium.



[1] Wniosek o rejestrację organizacji został złożony w dniu 17 lipca 2020 r. do XII Wydziału Gospodarczego Krajowego Rejestru Sądowego Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy. Stowarzyszenie obecnie czeka na wpis do KRS.

[2] Nowa europejska norma opalania 0.3 W/m2 została opracowana przez ekspertów w UE. 1 kwietnia 2009 r. weszła w życie zmiana do technicznej normy zharmonizowanej EN 60335-2-27 dyrektywy niskonapięciowej LVD 2006/95/WE, wyznaczając nowy standard bezpieczeństwa lamp montowanych w nowych urządzeniach. Mimo że dyrektywa wiąże kraje członkowskie, w Polsce została jedynie opublikowana w dzienniku Polskiego Komitetu Normalizacyjnego, a nie zaimplementowana do obowiązującego stanu prawnego. Wobec tego brakuje do niej przepisów wykonawczych, które pozwoliłyby na kontrolę łóżek solaryjnych w salonach, dlatego też dyrektywa w rzeczywistości nie jest egzekwowana.

[3] Por. de Gruil FR, Pavel S. The effects of a mid-winter 8-week course of sub-sunburn sunbed exposures on tanning, Vitamin D status and colds. December 2012. Photochemical & Photobiological Sciences.

[4] Hoel DG, de Gruijl FR. Sun exposure public health directives. December 2018. International Journal of Environmental Research and Public Health.

[5] Grant et al. Evidence that vitamin D supplementation could reduce risk of influenza and COVID-19 infections and deaths. March 2020. Nutrients.

[6] Lips P et al. Current vitamin D status in European and Middle East countries and strategies to prevent vitamin D deficiency: a position statement of the European Calcified Tissue Society. April 2019. European Journal of Endocrinology.